3 czerwca wybraliśmy się na dwudniową wycieczkę klasową na Roztocze - do Krasnobrodu i Suśca.
Roztocze to pasmo lesistych wzgórz i pagórków poprzecinanych przez doliny rzeczne, m.in. Wieprza i Tanwi, ciągnących się łukiem od Kraśnika na Lubelszczyźnie, przez Zamość, Szczebrzeszyn, Zwierzyniec, Józefów, Krasnobród, Biłgoraj aż po Lwów na Ukrainie.
Po zakwaterowaniu cała nasza wesoła gromadka wybrała się na spacer po Krasnobrodzie. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od SANKTUARIUM z cudownym obrazem Matki Boskiej Krasnobrodzkiej. W przypadku tego miejsca nie zapomniano o atrakcjach dla wczasowiczów, bo niedaleko kościoła zostało utworzone KRASNOBRODZKIE MUZEUM PARAFIALNE, które posiada m.in. zbiory flory i fauny Roztocza, zbiory etnograficzne czy paleontologiczne. Tuż obok znajduje się również PTASZARNIA, w której można zobaczyć żywe okazy bażantów, gołębi, i co najważniejsze, pięknych pawi.
Następnie Aleją Najświętszej Marii Panny, zwaną też kasztanową, udaliśmy się do Kaplicy na Wodzie. Nazywana jest „Kaplicą Objawień”, gdyż w tym miejscu w 1640 roku Jakubowi Ruszczykowi objawiła się Matka Boża. Woda ze źródełek wypływających spod kaplicy ma właściwości lecznicze.
Po przerwie przeznaczonej na obiad, mogliśmy zwiedzić Zalew Krasnobrodzki, mijając po drodze kilka stawów. Dookoła zalewu znajduje się ścieżka spacerowa, uroku zaś dodaje piękne, drewniane molo. Dzień pełen wrażeń zakończyliśmy przy ognisku, piekąc kiełbaski.
Następnego dnia udaliśmy się do kamieniołomu, w którym znajduje się BASZTA WIDOKOWA. Wejście na nią nie sprawiło nam większych trudności, za to widok na szczycie okazał się wspaniały.
Kolejnym punktem wyprawy był Susiec. Na zakolu Tanwi, w dawnej miejscowości Rebizanty, na odcinku 400 m podziwialiśmy aż 24 wodospady. Charakteryzują się one regularnym położeniem, przeważnie wzdłuż prostych linii poprzecznie do brzegu rzeki, a od dźwięku spadającej wody nazywane są także „szumami”. Miejsce to można obejść dwoma brzegami, przechodząc przez dwa odległe od siebie około 500 m mosty. Przy rzece koło jednego z mostów czerpaliśmy wodę ze „Źródełka Miłości” dla zakochanych, po wypiciu której podobno spełniają się marzenia. Spędziliśmy tu trochę czasu odpoczywając i posilając się na wzgórku, na którym znajduje się kiosk „U Gargamela”.
W drodze powrotnej zajechaliśmy do Zamościa, żeby zrobić sobie zdjęcie przy Ratuszu i zanurzyć się w bajeczną atmosferę renesansowego Rynku.
Wszyscy z zachwytem wspominają mile spędzony czas, który pozwolił na jeszcze większą integrację uczniów i wzmocnienie więzi koleżeńskiej.
Opiekę nad uczniami sprawowały panie Magdalena Zańko i Edyta Tarajko.